Dzięki zajęciom w Studiu inaczej spojrzałam na teatr. Podoba mi się ta perspektywa i prawdopodobnie do końca życia prawdziwy teatr będzie dla mnie właśnie taki, zbudowany z ciężkiej pracy artystów, ich konsekwencji, determinacji, obserwacji prawdziwego życia i pokazywania tej prawdy na scenicznych deskach. Bardzo wiele dała mi wskazówka, że praca aktora, to przede wszystkim praca nad sobą, zarówno „od środka” jak i „na zewnątrz”. Przede wszystkim jednak ta „prawda”, o którą zawsze prosiłeś i która już zawsze będzie się dla mnie łączyć z teatrem.
Wszystkie ćwiczenia były dla mnie trochę magiczne, tworzyły atmosferę zupełnie inną niż znałam dotychczas. Praca z wyobraźnią, ciałem i dźwiękiem jednocześnie wyzwala niesamowite emocje, wzbudza uczucia, które pojawiają się tylko w wyjątkowych sytuacjach. Za tym bardzo się potem tęskni. Jedynym wybawieniem jest robienie tego stale i stale.